17 kwietnia 2008
De Volkskrant

Leniwa atmosfera w ponadczasowym dramacie

Reżyser Andrzej Jakimowski ma starszą siostrę, ktorą podziwiał kiedy był mały. Często musiała się nim opiekować, a wtedy sadzała go często na szafie, aby nie mógł zrobić sobie krzywdy.

Wspomnienia dzieciństwa są punktem wyjścia dla Tricks, w ktorym sześcioletni Stefek wielokrotnie próbuje zmienić kierunek przeznaczenia. Jest przekonany, że jego siostra Elka to potrafi. Zna wszystkie sztuczki.

Film nie jest całkowicie autobiograficzny, ale jasne jest, że Jakimowski kiedyś był dokładnie takim chłopcem jak Stefek. W głęboki i żywy sposób Tricks przywołuje poczucie, że potrafimy kierować światem, jeżeli tylko odpowiednio dobrze się staramy.
Magiczne myślenie Stefka i jego nieograniczone zaufanie względem otaczających go dorosłych, typowe dla jego wieku a następnie równie szybko zapomniane, ukazane jest przez Jakimowskiego w dobrych proporcjach.

Stefek i Elka mieszkają na wsi w Polsce. Ich ojciec opuścił rodzinę wiele lat temu. Stefek myśli, że go widział na dworcu, gdzie codziennie się przesiada. To można zmienić, myśli chłopiec chcąc skierować mężczyznę do swojej matki.

Akcent położony na naiwne spojrzenie Stefka, ciepłe obrazy i leniwa atmosfera prowincjonalnego miasteczka letnią porą sprawiają że Tricks, pomimo współczesnej scenerii, staje się nostalgicznym dramatem. Język filmowy Jakimowskiego jest ponadczasowy, jego kostiumy staromodne. Osiemnastoletnia Elka, z długimi nogami i krótką spódniczką, wydaje się prosto z lat sześćdziesiątych, podobnie jak jej nieco dziwkowata sąsiadka. Z takich składników mógłby powstać "lepki" film, ale Jakimowski unika tanich sentymentów. 'Tricks' to szczera oda do wielkich marzeń małego chłopca.

PK, De Volkskrant

http://www.volkskrant.nl/archief_gratis/article606814.ece/Lome_sfeer_in_een_tijdloos_drama