Sztuczki



    W "Sztuczkach" widzimy długie upalne lato w prowincjonalnym polskim miasteczku. ¦ledzimy losy sześcioletniego Stefka i jego osiemnastoletniej siostry Elki, dwojga młodych ludzi, z których każde ma własne nadzieje i zmartwienia. Stefek marzy o tym, aby mieć obok siebie prawdziwego ojca, podczas gdy Elka nie wie jeszcze, czego tak naprawdę w życiu chce: spokojnego życia z mechanikiem samochodowym Jerzym czy błyskawicznej kariery w miejscowym oddziale włoskiego przedsiębiorstwa. Brat i siostra spędzają czas razem w parkach lub na malowniczym dworcu, gdzie zazwyczaj prawie wyłącznie oglądają otoczenie.
    Pomimo minimalnej fabuły "Sztuczki" jest ciekawym filmem z kategorii arthouse. Zawdzięcza to przede wszystkim fantazji, jaką dysponują brat i siostra. Oboje żyją we własnym świecie, a podążając za ich codziennymi wędrówkami dowiadujemy się powoli coraz więcej o tym świecie. Patrząc oczyma Stefka, z kamerą na wysokości dziecka, widzimy co on widzi i doświadczamy jego zachwytu nad sygnalizacją kolejową, sprzedawcami na targu i opalającymi się dorosłymi.
    Równie zabawne są przeróżne "triki" (tytułowe "tricks") które służą za motyw przewodni filmu. Stefek próbuje sprawić, by gołębie wyleciały z gołębnika lokalnego gołębiarza. Trik jaki wymyśli jest równie pomysłowy jak humorystyczny. Ale jego siostra Elka również zna się na trikach, nawet jeśli jej triki są bardziej praktyczne i nigdy nie opierają się na magii.
    Najważniejszą cechą "Sztuczek" jest to jak niezawodowi aktorzy nadają głębię swoim postaciom. Zarówno Stefek, Elka jak i Jerzy są wzbudzającymi sympatię postaciami, których gra jest realistyczna. Brat i siostra są nawet do siebie podobni poprzez upartą wystającą dolną wargę i mocne, zdecydowane spojrzenie. Od pierwszej chwili widz jest przywiązany do tych postaci, tak że nic innego nie chce jak tylko patrzeć na ich twarze, które przywodzą na myśl świat pełen myśli i uczuć.
    To wszystko sprawia, że "Sztuczki" to jeden z niewielu filmów, które nigdy nie są zbyt długie. Po doświadczeniu przez półtorej godziny dobrych i złych chwil z bratem i siostrą, trudno jest się pożegnać. Nic dziwnego zatem, że "Tricks" okazał się dużym hitem w Polsce. Tego niezwykłego filmu o zwykłych ludziach żaden miłośnik kina arthouse nie powinien przeoczyć. A do tego dostanie przydatną lekcję o kobietach i samochodach.

Henny Wouters, www.movie2movie.nl

http://www.movie2movie.nl/r68160-Recensie-Tricks.html